Zarzuty za paserstwo i oszustwo
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali 22-letnią kobietę podejrzaną o paserstwo i oszustwo. Jest to dalszy ciąg sprawy zrealizowany przez policjantów z Woli. Wówczas został zatrzymany mężczyzna, który dokonywał włamań do aut i kradzieży z nich rzeczy. Operacyjni ustalili, że skradzione rzeczy z jednego włamania trafiły w ręce zatrzymanej 22-latki, która następnie sprzedała je w lombardzie wprowadzając w błąd pracownika co do własności towaru.
Na początku listopada policjanci z Woli zatrzymali 38-letniego mężczyznę podejrzanego o włamania do samochodów i kradzieży z nich rzeczy. Łupem sprawcy były przede wszystkim elektronarzędzia, ale również sprzęt sportowy oraz elektroniczny. Łączna wartość strat została oszacowana na kwotę ponad 30 tysięcy złotych. Mężczyzna miał już wcześniej konflikt z prawem, przebywał ponad siedem lat w zakładzie karnym za przestępstwa przeciwko mieniu oraz życiu i zdrowiu, był również wielokrotnie poszukiwany przez organy ścigania. Podejrzany usłyszał trzy zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Prokurator poparł wniosek policjantów o zastosowanie wobec niego środka izolacyjnego i decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Operacyjni ustalili, że towar pochodzący z jednego z włamań trafił w ręce jego znajomej. 22-latka pomogła w zbyciu skradzionego towaru, chodziło o kije golfowe. Policjanci dotarli do lombardu, w którym sprzedany został towar przez kobietę za kwotę około 1500 złotych. 22-latka wprowadziła w błąd pracownika lombardu co do własności towaru. Kobieta została zatrzymana. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzana usłyszała dwa zarzuty dotyczące paserstwa i oszustwa. Może grozić jej kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
kom. Marta Sulowska/is