Złodziej samochodowy wpadł zaraz po kradzieży
Bemowscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież z włamaniem pojazdu. Ze wstępnych ustaleń wynika, że sprawca odjechał z parkingu skradzioną kią. Kiedy zorientował się, że w pobliżu są policjanci, podczas ucieczki spowodował kolizję, porzucił pojazd, wybiegł ze skradzionego auta i ukrył się w pobliskim pustostanie na poddaszu. Jego plan ucieczki nie powiódł się, wpadł prosto w ręce policjantów. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem i został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Dzięki szybkim i skutecznym działaniom policjantów z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego z Bemowa doszło do zatrzymania mężczyzny podejrzanego o kradzież z włamaniem pojazdu. Ze wstępnych informacji wynika, że sprawca najpierw włamał się do pojazdu po pokonaniu zabezpieczeń, następnie szybko próbował odjechać z miejsca skradzionym autem. Kiedy zorientował się, że policjanci są w pobliżu i przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych próbują go zatrzymać, z impetem próbował uciec. W trakcie ucieczki zderzył się z innymi pojazdami, wybiegł ze skradzionego auta i ukrył się w pobliskim pustostanie na poddaszu, licząc, że w taki sposób uniknie odpowiedzialności. Jego plan nie powiódł się, zaraz po tym został zatrzymany.
Mężczyzna został doprowadzony do komisariatu, w plecaku miał narzędzia służące do kradzieży pojazdów. W międzyczasie inny patrol Policji powiadomił właściciela auta o całym zdarzeniu. W trakcie gromadzenia materiału dowodowego policjanci ustalili, że 46-latek był wielokrotnie notowany za kradzieże pojazdów. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem.
Na wniosek prokuratora z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie, decyzją sądu podejrzany został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Czynności w sprawie postępowania prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie.
nadkom. Marta Sulowska/JW