Wpadł w szpitalu, gdy przyszedł na badania
Data publikacji 29.06.2010
33-letni Artur F. został za trzymany przez wolskich policjantów, kiedy przyszedł do szpitala na badania. Mężczyzna był poszukiwany za kradzież mieszkaniową, okradł znajomą. Dziś usłyszy zarzut. Grozi mu do 5 lat więzienia.
W piątek do jednej z mieszkanek Woli przyszedł znajomy. Ponieważ kobieta podczas wizyty spisywała protokół zalania mieszkania, poprosiła mężczyznę, by poczekał w kuchni. Po chwili zobaczyła jak drzwi się zamykają, a za nimi znika gość. Niestety wraz z nim zniknął telefon komórkowy o wartości 600 złotych i pieniądze w kwocie 250 złotych, które kobieta miała przeznaczone na lekarstwa.
Wczoraj starsza pani powiadomiła o zdarzeniu Policję. Funkcjonariusze natychmiast sporządzili rysopis sprawcy i przekazali go wszystkim załogom. Kiedy uzyskali informację, że mężczyzna jest w szpitalu, natychmiast pojechali na miejsce. 33-letni Artur F. został zatrzymany i przewieziony do ośrodka dla osób nietrzeźwych. We krwi miał prawie dwa promile. Za kradzież grozi mu nawet do 5 lat więzienia.
eg