Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Oszuści "na wnuczka " wciąż działają

Data publikacji 02.03.2011

Dzień dobry babciu. Halo, kto mówi? Jak to, kto? To ja, twoja wnuczka! Nie poznajesz mnie? A, to Ty - Joasiu? Tak, to właśnie Ja! Jak się czujesz babciu, co u Ciebie? Wiesz mam do Ciebie ogromną prośbę, pożycz mi trochę pieniędzy .....

Tak może przebiegać rozmowa z osobami, które wykorzystując naszą naiwność, podają się za członka naszej rodziny. Nieświadoma podstępu osoba, najczęściej w podeszłym wieku, pożycza pieniądze tzw. „wnuczkowi”. Niestety potem okazuje się, że jest to oszustwo, a pożyczona kwota przepada.

W ostatnim czasie na terenie Woli zgłoszono przypadek, w którym właśnie taki telefon odebrała 81-letnia kobieta. Rozmówczyni podawała się za jej wnuczkę, dzwoniła, aby obwieści babci, że jest w ciąży i zamierza ją odwiedzić. Jednak głównym powodem telefonu okazała się prośbą o pożyczenie pilnie pieniędzy w kwocie 20 tysięcy złotych. Kiedy starsza kobieta powiedziała, że nie ma żadnych oszczędności, rozmówczyni rozłączyła się.
81-latka jednak cały czas wierzyła, że tego dnia spotka się z wnuczka. Gdy po kilku godzinach czekania oddzwoniła do swojej rodziny usłyszała, że Joasia jest w Krakowie i do niej wcześniej nie telefonowała. Kobieta dopiero wtedy zorientowała się, że było to oszustwo.

Policjanci radzą:
Jeśli osoba w rozmowie telefonicznej podaje się za członka naszej rodziny i prosi o pomoc (najczęściej jest to prośba o pożyczenie pieniędzy), sprawdźmy, czy jest to prawdziwy krewny.
W jaki sposób? Oddzwońmy do niego lub skontaktujmy się z innymi członkami rodziny, którzy mogą potwierdzić, że jest to ta osoba, za którą się podaje oraz czy rzeczywiście potrzebuje takiej pomocy, o jaką prosi. Pamiętajmy, aby zawsze o swoich podejrzeniach powiadomić Policję.

Za tego typu oszustwo grozi kara do 8 lat więzienia.
 

Powrót na górę strony