Skradzioną mazdą uderzył w latarnie-Aktualizacja
Policjanci stołecznej policji przy współpracy z wolskimi kryminalnymi zatrzymali Jacka W. Mężczyzna chwile wcześniej ukradł z parkingu osiedlowego mazdę. W czasie policyjnego pościgu stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w sygnalizację świetlna. Wewnątrz pojazdu mundurowi ujawnili i zabezpieczyli moduły do uruchamiania pojazdów, śrubokręty oraz „łamaki”. Wolscy śledczy przedstawili 35-latkowi zarzuty a sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia.
Policjanci stołecznej policji przy współpracy z wolskimi kryminalnymi prowadzą na terenie dzielnicy wiele akcji mających na celu zapobieganiu przestępstwom i zatrzymywaniu sprawców na gorącym uczynku. Tak było i w tym przypadku.
Ok. godziny 4- ej na skrzyżowaniu ulic Górczewska z Olbrachta stołeczni policjanci zwrócili uwagę na stojącą obok nich srebrną mazdę. Wewnątrz siedziało dwóch podejrzanie zachowujących się mężczyzn. Mundurowi postanowili ich skontrolować, dając kierowcy sygnał do zatrzymanie. Mężczyzna widząc, że ma do czynienia z funkcjonariuszami gwałtownie ruszył, przejeżdżając skrzyżowanie na czerwonym świetle. Policjanci natychmiast podjęli pościg za autem. Na wydawane sygnały świetlne i dźwiękowe kierowca nie reagował, jechał w kierunku trasy S8. Do akcji włączyły się inne policyjne radiowozy.
Na wysokości zjazdu z trasy S8 w ulicę Lazurową kierowca mazdy wjechał na skrzyżowanie z ogromną prędkością tracąc panowanie nad autem uderzył w barierki ochronne a następnie w sygnalizacje świetlną. Pasażer wybiegł z auta i rzucił się do pieszej ucieczki. Mimo błyskawicznej reakcji mundurowych nie udało się go zatrzymać, w ręce mundurowych wpadł Jacek W. 35-latek dobrze znany jest policji. Wielokrotnie był poszukiwana i karana za przestępstwa samochodowe. Na 10 lat wyrokiem sądu ma odebrane prawo jazdy. Wewnątrz auta policjanci ujawnili i zabezpieczyli moduły do uruchamiania pojazdów, śrubokręty oraz „łamaki”.
Jak ustalili mundurowi sprawcy uciekali mazdą, którą chwile wcześniej skradli z parkingu osiedlowego. To właśnie od policji pokrzywdzony dowiedział się o całym zdarzeniu. Wartość pojazdy wyceniono na około 30 tysięcy złotych.
35-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Wolscy śledczy przedstawili mu zarzuty a sąd zastosował wobec Jacka W. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Policjanci znają już dane drugiego ze współsprawców jego zatrzymane jest kwestią czasu.
eg/jb
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 6.54 MB)