Zdradziło je zdenerwowanie
Dwie nieuczciwe klientki w wieku 27-lat zatrzymali wczoraj wolscy policjanci z zespołu wywiadowczego. Kobiety po kradzieży sklepowej chciały odjechać autobusem do domów. Nie zdołały. W podręcznym bagażu, który miały przy sobie funkcjonariusze zabezpieczyli skradzione ubranka dziecięce. Kobietom grozi do 5 lat więzienia.
Około 16:00 wolscy wywiadowcy po cywilnemu pełnili służbę przy ul. Górczewskiej. W pewnym momencie zobaczyli dwie kobiety, które zachowywały się podejrzanie − były zdenerwowane, rozglądały się dookoła. Policjanci wylegitymowali panie w pobliżu przystanku autobusowego. Podczas sprawdzania okazało się, że Joanna P. i Małgorzata P. mają w torebce i plecaku skradzione ubranka dziecięce wartości 720 złotych. Obie panie zostały przewiezione do komendy przy ul. Żytniej.
Wczoraj Małgorzata P. usłyszała zarzut kradzieży wspólnie i w porozumieniu z Joanną P. i dobrowolnie poddała się karze 8 miesięcy ograniczenia wolności poprzez wykonywanie prac na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Natomiast Joanna P. dziś usłyszy zarzut. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
eg