Wyjrzał przez okno i ujrzał policję
Wystarczył jeden telefon na numer alarmowy, aby policjanci zatrzymali na gorącym uczynku sprawcę włamania do mieszkania. W chwili, gdy Michał B. plądrował mieszkanie policjanci obstawili okna i drzwi. Gdy 29-latek wyjrzał przez okno i zobaczył mundurowych wiedział, że nie ucieknie. Wyszedł przez okno prosto w ręce mundurowych. W jego kieszeni policjanci ujawnili bransoletkę pochodząca z przestępstwa. Michał B. usłyszy zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem działając w okresie recydywy. Grozi za to do 10 lat wiezienia. Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Przed północą oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie wspinającym się po elewacji budynku do mieszkania. Natychmiast pod wskazany adres skierowano załogi policji. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zauważyli otwarte okno a w środku światło latarki. Policjanci błyskawicznie obstawili wszystkie okna i drzwi wejściowe, celem udaremnienia ucieczki sprawcy. Gdy mężczyzna wyjrzał przez okno, policjanci natychmiast go rozpoznali. Michał B. dobrze jest znany wolskim mundurowym. Wielokrotnie był karany za przestępstwa podobne.
29-latek widząc, że nie uniknie go kara wyszedł przez okno prosto w ręce mundurowych.
W jego kieszeni mundurowi ujawnili bransoletkę, która Michał B. ukradł z mieszkania oraz latarkę. W czasie czynności policyjnych w mieszkaniu technik kryminalistyki ujawnił i zabezpieczyli torbę, w która 29-latek chował skradziona biżuterię.
Mężczyzna usłyszy dzisiaj zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem działając w okresie recydywy. Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj sąd rozpatrzy wniosek prokuratora o zastosowanie środka zapobiegawczego. Za ten czyn grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
jb