Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Oszuści "na wnuczka " wciąż działają

Data publikacji 09.08.2011

Dzień dobry. Halo, kto mówi? Jak to, kto? To ja, twój bratanek! Nie poznajesz mnie ciociu? A, to Ty - Marian? Tak, to właśnie Ja! Jak się czujesz ciociu, co u Ciebie? Wiesz mam do Ciebie ogromną prośbę, pożycz mi trochę pieniędzy .....

Tak może przebiegać rozmowa z osobami, które wykorzystując naszą naiwność, podają się za członka naszej rodziny. Nieświadoma podstępu osoba, najczęściej w podeszłym wieku, pożycza pieniądze tzw. „wnuczkowi”. Niestety potem okazuje się, że jest to oszustwo, a pożyczona kwota przepada.

W ostatnim czasie na terenie Woli zgłoszono przypadek, w którym właśnie taki telefon odebrała 78-letnia kobieta. Rozmówca podawała się za jej bratanka, dzwonił, aby obwieści cioci, że przyjechał do Warszawy, bo ma do załatwienia jakieś sprawy finansowe. Jednak głównym powodem telefonu okazała się prośbą o pożyczenie pilnie pieniędzy w kwocie 12 tysięcy złotych. Kiedy starsza kobieta powiedziała, że ma tylko połowę kwoty, która może mu pożyczyć, rozmówca zgodził się.

Tego dnia kobieta odebrała jeszcze kilka dla niej „dziwnych telefonów”, rozmówca podawał się, że różne osoby dzwoniące z różnych instytucji, urzędów itp. Prawdopodobnie w ten sposób oszust sprawdzał, czy kobieta nie zorientowała się, że ma do czynienia z oszustwem i nie zawiadomiła Policji.

78-latka jednak cały czas wierzyła, że tego dnia spotka się z bratankiem. Gdy po kilku godzinach czekania oddzwoniła do swojej rodziny usłyszała, że Marian jest w Białymstoku i do niej wcześniej nie telefonował. Kobieta dopiero wtedy zorientowała się, że było to oszustwo.

Policjanci radzą:
Jeśli osoba w rozmowie telefonicznej podaje się za członka naszej rodziny i prosi o pomoc (najczęściej jest to prośba o pożyczenie pieniędzy), sprawdźmy, czy jest to prawdziwy krewny.
W jaki sposób? Oddzwońmy do niego lub skontaktujmy się z innymi członkami rodziny, którzy mogą potwierdzić, że jest to ta osoba, za którą się podaje oraz czy rzeczywiście potrzebuje takiej pomocy, o jaką prosi. Pamiętajmy, aby zawsze o swoich podejrzeniach powiadomić Policję.

Za tego typu oszustwo grozi kara do 8 lat więzienia.

 

jb

Powrót na górę strony