Działał niczym detektyw
Wolscy mundurowi zatrzymali do wyjaśnienia 24 letnią kobietę, którą jako inicjatorkę pobicia wskazał pokrzywdzony mężczyzna. Sytuacja rozegrała się przy ulicy Ogrodowej tuż po pierwszej w nocy. Potem pobity i okradziony mężczyzna jak po nitce do kłębka dotarł do mieszkania gdzie ukryła się kobieta.
O godzinie pierwszej w nocy pan Paweł przechodził ulicą Ogrodową. Na przeciw stanęła młoda kobiet i poprosiła o papierosa. Gdy ten ją częstował od razu dostał cios w twarz. Po chwili z bramy wyskoczyło dwóch kompanów agresywnej pani i dopełnili swego. Pobili i okradli mężczyznę. Potem wszyscy rozeszli się. Pan Paweł nie dał za wygraną. Z ukrycia obserwował gdzie idzie kobieta. Idąc za nią, ustalił mieszkanie do którego weszła. Napotkawszy starżników miejskich zdał relację z sytuacji jaka go spotkała. Wezwani na miejsce policjanci swe kroki skierowali do wskazanego lokalu w budynku przy ulicy Ogrodowej. Do wyjaśnienia zatrzymali 24 letnią , która co chwilę gubiła się w zeznaniach .
kn