Przyznał się, że okradł matkę
Nie lada kłopotu przysporzył sobie i swym najbliższym 19 letni Robert. Pod nieobecność swej matki wyniósł z domu wiele wartościowych przedmiotów. Łączna suma strat została wyceniona na 15.000 zł. Wolscy wywiadowcy zatrzymali młodego człowieka w chwili gdy zamierzał spotkać się z matką. W rozmowie z policjantami przyznał się do kardzieży.
Dochodziła 2330 jak wolscy wywiadowcy zatrzymali przy skrzyżowaniu ulic Żelaznej i Al. Solidarności 19 letniego Roberta B. Mężczyzna przyszedł na spotkanie ze swoją matką, którą wcześniej okradł. Pod jej nieobecność (wyjechała zagranicę) wyniósł z domu biżuterię, sprzęt RTV, ubrania. Wszystko na łączną kwotę 15.000 zł. Policjanci zajęli się sprawą ponieważ kobieta złożyła oficjalne zawiadomienie o popełnionym przestępstwie kradzieży na szkodę osoby najbliższej. W czasie wstępnej rozmowy ze stróżami prawa mężczyzna przyznał się do dokonania tego czynu.
§ 4. Jeżeli kradzież popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.