"Daje Wam 10 minut i wybuchnie bomba"
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu wolskiej komendy zatrzymali mężczyznę podejrzanego o wywołanie fałszywego alarmu bombowego. Informacja o ładunku wybuchowym nie potwierdziła się. Za swoje żarty mężczyzna odpowie przed sądem. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Kilka dni temu wolscy policjanci zostali poinformowani, że na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że w budynku znajdującym się na terenie Bemowa jest podłożona bomba. Policjanci natychmiast podjęli czynności mające na celu z jednej strony zweryfikowanie prawdziwości tej informacji, a z drugiej – dotarcie do osoby dzwoniącej. Na szczęście alarm okazał się fałszywy.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu przystąpili do ustalania tożsamości telefonującego. Na rezultat nie trzeba było długo czekać. Funkcjonariusze juz na drugi dzień po zdarzeniu zatrzymali do tej sprawy 63-letniego Kazimierza W. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. W prokuraturze podejrzany usłyszał zarzut za wywołanie fałszywego alarmu bombowego.
Obecnie policjanci szczegółowo wyjaśniają okoliczności tej sprawy. Decyzją prokuratora mężczyzna został objęty dozorem policyjnym. Za czyn, o który podejrzany jest mężczyzna, grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
ms