Wpadli już na drugi dzień po kradzieży z włamaniem do mieszkania
Już na drugi dzień policjanci z Woli ustalili i zatrzymali dwie osoby podejrzane o kradzież z włamaniem do mieszkania. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że sprawcy przedostali się do mieszkania przez wybicie okna, po czym splądrowali lokal i dokonali kradzieży sprzętu elektronicznego o łącznej wartości ok. 2500 zł. Część rzeczy funkcjonariusze odzyskali. 60-latka i 53-latek już usłyszeli zarzuty. Stanisław M. usłyszał zarzuty w warunkach recydywy. Mężczyzna był poszukiwany trzema listami gończymi.
Policjanci z wolskiej komendy zostali zaalarmowani o tym, że doszło do kradzieży z włamaniem. Na miejscu funkcjonariusze ustalili okoliczności zdarzenia, przeprowadzili oględziny i zabezpieczyli ślady. Okazało się, że sprawcy włamali się do mieszkania przez wybicie szyby w oknie. Następnie splądrowali lokal i dokonali kradzieży sprzętu elektronicznego i innych rzeczy, które zostały oszacowane przez pokrzywdzonych na kwotę ok. 2500 zł.
Policjanci przystąpili do ustalenia osób podejrzewanych o to przestępstwo. Z ich ustaleń wynikało, że związek z włamaniem może mieć para znajomych, 60-letnia Iwona S. i 53-letni Stanisław M. mieszkający w pobliżu mieszkania do którego doszło do kradzieży z włamaniem. Podczas zatrzymania mężczyzna podał policjantom fałszywe dane, licząc, że uniknie kary, ponieważ był poszukiwany trzema listami gończymi wydanymi przez Sąd Rejonowy w Toruniu, w Bydgoszczy i w Inowrocławiu w celu odbycia kary więzienia. Funkcjonariuszy nie zawiodła czujność, odzyskali również część rzeczy pochodzących z przestępstwa.
60-latka i 53-letni Stanisław M. trafili do policyjnej celi. Badanie alkomatem wykazało, że oboje mają niemalże trzy promile alkoholu w organizmie. Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zgromadzili materiał dowodowy i przedstawili podejrzanym zarzut kradzieży z włamaniem wspólnie i w porozumieniu. Stanisław M. usłyszał zarzut w warunkach recydywy. 60-latka, decyzją prokuratora została objęta dozorem policyjnym, 53-latek trafił do zakładu karnego na najbliższe kilka lat.
ms