Poszukiwani za kratkami
Data publikacji 19.09.2009
Pracownik izby wytrzeźwień podczas wystawiania faktury za pobyt zorientował się, że podpisujący ją mężczyzna nie jest tym, za kogo się podaje. 32-letni Piotr J. chcąc uniknąć konsekwencji podał dane personalne brata i podpisał się za niego. O wszystkim natychmiast zostali powiadomieni wolscy policjanci. Po sprawdzeniu okazało się, że mężczyznę poszukuje krakowski sąd i prokuratura. 32-latek noc spędził w policyjnej celi. Tam też zostali przewiezieni dwaj inni poszukiwani mężczyźni.
32-letni Piotr J. wpadł w ręce policjantów zaraz po tym jak, podając się za brata, podpisał fakturę za pobyt w izbie wytrzeźwień. Mężczyzna był przekonany, że kłamstwo nie wyjdzie na jaw. W chwili zatrzymania udawał zaskoczonego i cały czas posługiwał się imieniem brata. Policjanci szybko ustalili jego prawdziwą tożsamość. Kolejną noc Piotr J. spędził w izbie zatrzymań.
„Kto wypełnienia blankiet, zaopatrzony cudzym podpisem, niezgodnie z wolą podpisanego i na jego szkodę”( art. 270 KK) podlega karze od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
W izbie zatrzymań noc spędzili również 37-letni Ryszard W. i 64-letni Tadeusz B. I oni okazali się poszukiwani przez sąd i prokuraturę celem doprowadzenia do aresztu śledczego. Ryszard W. został zatrzymany podczas legitymowania przy ul. Obozowej. Natomiast Tadeusz B. w mieszkaniu w centrum Woli. Obaj zostali przewiezieni do wskazanych jednostek penitencjarnych.
eg