Okradł w Warszawie, wpadł w Cieszynie
24-letni Wojciech M. wynajął mieszkanie na warszawskiej Woli. Właściciel lokalu zaufał mu i oddał mieszkanie w użytkowanie, nie spisując jego danych. Po kilku miesiącach najemca zniknął zabierając ze sobą cudzy laptop, kurtkę, spodnie i samochód. Sprawa natychmiast trafiła do wolskich kryminalnych, którzy szybko ustali sprawcę kradzieży. Po tygodniu od dnia zgłoszenia mężczyzna był już w rękach policjantów.
29 września do wolskich kryminalnych wpłynęła sprawa kradzieży samochodu. Z informacji uzyskanych od zgłaszającego wynikało, że nie spisując umowy, wynajął mieszkanie nieznanemu mężczyźnie. W lokalu tym pozostawił kluczyki od swojego samochodu wraz z dokumentami. Kilka dni przed złożeniem zawiadomienia zorientował się, że miejsce, w którym pozostawił samochód jest puste. A po kluczykach i dokumentach nie ma śladu. Zniknął również wynajmujący lokal mężczyzna.
eg